Dzień 16: W aramejskiej wiosce


Dziś zwiedzamy Malulę, uroczą wioskę, położoną w górach 50 km na północny wschód od Damaszku. Znajdują się tam jedne z najstarszych świątyń chrześcijańskich z początku IV w naszej ery.

W Damaszku emocje stopniowo opadają, choć wciąż widać grupy ludzi wymachujących flagami. Atmosfera przypomina radość kibiców po wygranym meczu, a nie dzień gniewu. Dziwią nas nieco nagłówki z polskich gazet, bo nastroje, jakie sami widzimy i o jakich mówią miejscowi, są całkiem inne. Nie ma śladów przemocy, ludzie są pełni optymizmu i nadziei na zmiany.

Jutro ostatni dzień w Syrii, czas na zakupy i zdjęcia. Wylot o 3 w nocy.

1 komentarz:

  1. Dzięki za relacje i czekamy już na bezpośrednie od Was!!! pozdrawaimy rodzinki D. i P.

    OdpowiedzUsuń